Wśród mnóstwa gadżetów różnej maści, kształtu i (najczęściej) dziwnego przeznaczenia pojawiło się w ostatnim czasie stosowne „coś” na święta, czyli choinka świecąca kolorowymi światełkami (urządzenie świeci naprzemiennie czteroma kolorami diody). Naturalnie, mowa o gadżetach podłączanych do portu USB, do których mało praktycznego sposobu działania zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Po lampkach dających zbyt słabe światło, wiatraczkach, które nie potrafią ochłodzić nawet twarzy i podgrzewaczach do napojów, które mają trudność nawet z utrzymywaniem ciepła byle kubka, przyszła pora na świąteczną choinkę i może to jeden z tych nielicznych pomysłów, który wypali – zwłaszcza w Polsce i szczególnie w drugiej połowie grudnia. Mała choinka (szerokość 5 cm, wysokość 10 cm) zasilana z portu USB firmy I-Tec kosztuje 10 zł.