Trochę za drogo i trochę nie do końca tak prosto, jak by się mogło wydawać, ale jednak bezprzewodowo i na baterii…
Nowa bezprzewodowa pamięć masowa Seagate do zastosowań mobilnych nazywa się Seagate Wireless Plus i jest do kupienia w trzech wersjach – o pojemności 500GB, 1TB i 2TB. Pierwszy kosztuje w granicach dziewięciuset, drugi tysiąca a trzeci prawie tysiąc dwieście złotych. Różnica w cenie jest niewielka i najprawdopodobniej wynika jedynie z różnicy w cenie samego napędu zabudowanego w obudowie.
Bezprzewodowy dysk twardy, to produkt bardzo kuszący właśnie ową „bezprzewodową” perspektywą wykonywania kopii zapasowych czy udostępniania materiałów. Jest to urządzenie coraz bardziej dopracowywane przez wszystkich producentów, którzy próbują swych sił na tym polu, ale jednak nie pozbawione wad lub może po prostu nadal skierowane do konkretnej grupy odbiorców a nie do wszystkożernych i pazernych na najnowsze gadżety mas. O ile wielkość jest już akceptowalna, to jednak cena i waga nadal stanowią sporą barierę. Zarówno jedno jak i drugie jest ciągle dwa razy większe od tradycyjnych kabelkowych odpowiedników. Powiększona jest żywotność baterii, która w optymalnych warunkach starczyć powinna na około dziesięć godzin pracy. W jednym czasie można przesyłać trzy różne materiały do trzech różnych urządzeń lub wykonywać backup. Aplikacje producenta pracują na wszystkich najpopularniejszych systemach i ułatwiają pracę jak mogą, ale czy w epoce stałego postępu w jakości i dostępie do internetu oraz usług składowania w chmurze korzystanie z tego typu urządzeń ma sens? Jak zwykle wracamy do punktu wyjścia, do pytania, które jest literką „a” w moim alfabecie pytań do klienta: „do czego będzie służyło to urządzenie, jak będzie wykorzystywane i w jakich warunkach?”
Zakładam, że są miejsca, w których nie ma lub jest słaby zasięg sieci, mogę również przyjąć, że ilość danych jakie mogą być transferowane mógłby na dzień dzisiejszy przerosnąć jakiś plan taryfowy (GSM) lub, że podczas rodzinnej podróży samochodem czy pociągiem, podróżujący wykorzystują swoje tablety czy smartfony by oglądać te same lub inne filmy w tym samym czasie i z pewnością najtaniej oraz najwygodniej jest zrobić to właśnie za pośrednictwem dysku z gatunku Seagate Wireless Plus. Tak, dłuższe rodzinne wycieczki czy jakieś samotne eskapady to w ogóle wdzięczny przykład możliwości zastosowania tego typu urządzeń pod warunkiem, że na tychże wycieczkach czy eskapadach rzeczywiście nie mamy nic lepszego, fajniejszego czy po prostu bardziej naturalnego do roboty…
Byłbym lub może powinienem napisać „będę” o wiele bardziej entuzjastycznie nastawiony opisując jakiś pendrive posiadający te same możliwości, ale wielokrotnie mniejszy, lżejszy i tańszy.
